Dziś kolejny remont, tym razem klatki schodowej, o którym już wcześniej wspominałam. Mamy takie miejsca w domu, które ciągle nie są wykończone, do których podchodzę jak do jeża. Wciąż nie ma na nie czasu, pieniędzy lub pomysłu. Takim miejscem były schody do piwnicy. Zależało mi jednak na tym, żeby ładnie wyglądały, ponieważ nasza piwnica właściwie nie jest już piwnicą, a między innymi znajduje się tam moja pracownia:)
Na początek pokażę parę brzydkich zdjęć:) z tego co było przed i w trakcie remontu. Już jakiś czas temu zajęliśmy się z mężem samymi schodami. Stopnie były rożnej wysokości, krzywe i wyglądały tak:
Najpierw wyrównaliśmy je wylewką (na każdym stopniu miała inną grubość) i obłożyliśmy płytą wiórową i sklejką. Sklejkę na stopniach pomalowałam ciemną bejcą i polakierowałam.
I tak schody czekały na kolejny przypływ weny:) Ostatnio wróciłam do nich, zawsze kiedy zbliżają się święta mam ochotę coś w domu ulepszać i gdy inni zaczynają już robić porządki, ja robię bałagan:). Płytę wiórową pomalowałam na biało i dodałam maskujące łączenia listewki.
Chciałam, żeby to miejsce, chociaż przechodnie, stało się bardziej przytulne. Postawiłam na tapetę, bo klatka jest zbyt wąska, a ściany zbyt krzywe, żeby je obić np. drewnem. Poza tym szukałam taniego rozwiązania. Tapetę położyłam tylko do pewnej wysokości i wykończyłam białymi listewkami i białą półeczką, która jest teraz miejscem na dekoracje. Poręcz pomalowałam na biało, kupiłam najtańsze lampki schodowe (puszki pod lampki były przygotowane już dawno i szpeciły ściany).
Teraz klatka wygląda estetycznie. Jakość zdjęć znów nienajlepsza, szczególnie, że nie ma tu dobrego dostępu dziennego światła. No to najpierw schodzimy w dół:)
I wchodzimy na górę:)
To taki mały remoncik tanim kosztem, ale od razu przyjemniej się tamtędy przechodzi. A Wam jak się podoba?
A teraz kilka drobnych dekoracji, które trafiły na moją półeczkę, domki z kawałków deski i świecznik. I tu pochwalę się niedawną wygraną u Edyty z bloga Jabłoniee. Otrzymałam od niej kilka preparatów Autentico. Szczerze mówiąc oszczędzam je na jakiś większy lub ważniejszy projekt, ale troszkę musiałam spróbować:) Potraktowałam nimi przedmioty wcześniej pomalowane na biało i przetarte. I tak: na domkach przetarta złota farba kredowa i złoty wosk, na świeczniku gwiazdki i litery wykonane pastą strukturalną Autentico i również złota farba oraz wosk. Chodziło mi tylko o lekkie muśnięcie złotem, więc użyłam jednej cienkiej warstwy farby i wosku. To takie pierwsze próby, ale już polubiłam te produkty, ładnie się rozprowadzają i dają fajny efekt, farbę łatwo się przeciera, wosk daje delikatny subtelny połysk. Nie do końca udało mi się to uchwycić na zdjęciach.
Genialnie wyszły te schody. Bardzo mi się podobają. :)
OdpowiedzUsuńEfekt niesamowity! Kosztowało to dużo pracy, ale warto!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDotrwałam:)) z wielką przyjemnością:)) bardzo lubię takie "przed" i "po", bardzo ładnie teraz wszystko wygląda! Domki z desek i ten świecznik suuuper!!
OdpowiedzUsuńKochana jestem pod wrażeniem, to naprawdę małym kosztem finansowym zrobiłaś, wygląda fajnie, a co na stopniach położyłaś? No chyba ze nie doczytałam, lecę jeszcze raz zobaczyć, naprawdę super.
OdpowiedzUsuńDzięki:) Na stopniach jest sklejka 9mm.
UsuńAle czymś malowałaś na cudny brązowy kolor mega mi się podoba
UsuńBejcą w kolorze dąb rustykalny, malowałam 3 razy. Ładny kolor wyszedł, ale bardzo widać na nim kurz.
UsuńŚwietna przemiana, a ozdoby przepiękne:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jestem za przemianą. Pięknie wyglada teraz klatka, jakby wcale nie prowadziła do piwnicy 😃
OdpowiedzUsuńCiekawa metamorfoza:)
OdpowiedzUsuńSchody wyglądają teraz rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Świetna i udana metamorfoza schodów:)
OdpowiedzUsuńDekoracje rewelacja:)
Fantastycznie wyglądają! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Schody wyglądają świetnie! Dekoracje super, złoty efekt widać:)
OdpowiedzUsuńWow, świetna przemiana ! Pozdrawiam serdecznie 😊
OdpowiedzUsuńBardzo udana metamorfoza i piękne ozdoby :)
OdpowiedzUsuńKlatka schodowa wyglada genialnie. Podziwiam pomysłowość i zacięcie, żeby tak ozdobić przejście do piwnicy. Czapki z głów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Niesamowita zmiana.Powstało całkiem inne wnętrze. Gratuluję pomysłu. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie,u mnie również schody czekają na swoją kolej a tu taki pomysł, na pewno zgapię ;) Super inspiracja. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń