Mało mnie tu ostatnio, więc w ramach usprawiedliwienia postanowiłam pokazać Wam co ostatnio zajmowało większość mojego wolnego czasu. Otóż mam za sobą dwa małe "remonty" - pokoju córki i schodów. Dziś efekty pierwszego z nich:)
Tak to już jest, że w pewnym momencie pokój każdej nastolatki musi przejść mniejszą lub większą metamorfozę. U nas było to przede wszystkim odcięcie się od wszelkich odcieni różu. Na początku negocjacji na ścianach miał zagościć kolor czarny! Ostatecznie jednak koncepcja zmieniła się z czarnego na ciemno szary.
Jeszcze niedawno było tam dość różowo:)
Jak miło było złapać za wałek z szarą farbą:)
Uszyłam nowe firanki, szafę przemalowałyśmy na biało, pozostawiając części, które już dawno zostały pokryte farbą tablicową. Może nie dodają one uroku, za to są bardzo praktyczne:)
Już od jakiegoś czasu przygotowywałyśmy się do tych zmian. Pamiętacie taboret po przejściach, który zyskał nowe życie?:) Toaletka z różowej została przemalowana na biało.
przed:
po:
Uszyłam nowe serduszko zawieszkę ( poprzednie były różowe). A z puszki po farbie, którą malowałyśmy i resztki materiału z oparcia krzesła powstał pojemnik na długopisy:)
Plakaty na ścianach muszą być, ale teraz powędrowały one do ramek. Na szczęście sprzeciwu nie było, a kiedy już je powiesiłyśmy, okazało się, że całkiem fajnie to wygląda:)
Tyle na dziś. Pozdrawiam cieplutko i do zobaczenia:)
odważna metamorfoza, trzeba przyznać! ciekawe, kiedy moja Córcia zażąda podobnej...na razie płowimy się jeszcze w różu:D ten piękny taborecik w kropeczki widzę idealnie tu pasuje, super!
OdpowiedzUsuńI cieszcie się tym różem jak najdłużej, z zielenią wygląda ślicznie:)
UsuńCały pokój świetnych pomysłów! Co zajrzę do Ciebie - nowa inspiracja!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) bardzo mi miło:)
UsuńNiesamowity pokój. Bardzo mi się podoba, szczególnie, że i moja nastolatka chce zmiany. Muszę jej pokazać Twój post :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się, że się podoba:)
UsuńSuper metamorfoza! Choć kolor jest trochę przytłaczający.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:)
xxBasia
:) nawet bardziej niż trochę przytłaczający, ale cóż, każdy wiek ma swoje prawa:) Pozdrawiam również:)
UsuńNie wiem co te dziewczyny maja do czarnego, moją tez dało sie przekonać na szary, ale meble bierze czarne :/ bić się nie będę.
OdpowiedzUsuńCudnie teraz pokój wygląda, a to serduszko- miodzio.
Ja się na szczęście bić o białe meble nie musiałam, ale na początku też miały być czarne:):)
UsuńSuper!! bardzo mi sie podoba praktyczne podejście do sprawy i przemalowanie szafy i toaletki!! Brawo dziewczyny!! Mnie się spodobał ten puchaty kubełek:))
OdpowiedzUsuńDziekujemy:):)
Usuńo rany!!!! Mam 28 lat i sama bym chciała mieć taki pokój !! WOW !!No istna rewelacja Kochana :) Buziaki :) http://szymkowerobotki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDzięki:) Cieszę się, że Ci się podoba:) Buziaki:)
UsuńPoradziłyście sobie z metamorfozą rewelacyjnie !!! Uwielbiam szary kolor, a zwierzaczki masz słodziutkie. Pozdrawiam cieplutko 😊
OdpowiedzUsuńDziekujemy:) Pozdrawiam:)
UsuńWspaniały pokój! Zrobiłyście remont generalny:)
OdpowiedzUsuńPrzychodzi taki czas, że z małe dziecko dorośleje i trzeba stawić czoło zmianom na rożnych polach:)To pole zaliczyłaś świetnie i córcię zaangażowałaś, to bardzo ważne:) Serdeczności.
To były fajne chwile, taka wspólna praca:) Dziękuję bardzo i pozdrawiam:)
UsuńRóżu nie lubię więc jak dla mnie metamorfoza genialna! Bardzo podobają mi się dodatki które pięknie uzupełniają całość.
OdpowiedzUsuńAch jo... Dzieci tak szybko rosną.
Wspaniale to wygląda, jestem pod ogromnym wrażeniem :) Rewelacyjne z was dekoratorki :) Chyba zgłoszę się po poradę, jak będę miała u siebie taką metamorfozę :)
OdpowiedzUsuń:):):) tyle miłych słów. Dziekujemy!:)
UsuńRewelacyjna zmiana! Pokój w sam raz dla nastolatki. Bardzo podoba mi się metamorfoza krzesła :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńSuper zmiana! Ten szary ładnie współgra z resztą wystroju. Detale własnoręcznie zrobione wyglądają wspaniale. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFantastyczna metamorfoza !!!!!!!
OdpowiedzUsuńCudne detale!!!
A krzesło rewelacja - przydała by mi się taka metamorfoza u syna w pokoju :)
Nasze nastolatki są w podobnym wieku i moja już mi w brzuchu wierci dziurę na malowanie mebli ... Ściany na razie zostaną, ale chyba nie pokażę jej zmian u Ciebie, bo boję się, że nasze malowanie musiałoby się odbyć już, natychmiast :)) Pięknie Wam się metamorfoza udała :))
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Metamorfoza bardzo radykalna na bardzo duży plus :) Bardzo mi się podoba. Zachwyciło mnie wykorzystanie krzesła i puszki po farbie. Nic się u Ciebie nie zmarnuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super wszystko do siebie pasuje, szczególnie te zwierzaki :D ah... te dzieci tak szybko rosną :)
OdpowiedzUsuńSwietna metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna metamorfoza. W sam raz dla nastolatki. Szare ściany lepsze niż czarne. Z tymi białymi dodatkami super.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie szarości mi się bardziej podobają, pięknie !!
OdpowiedzUsuńObserwuję
Wow, boska metamorfoza, teraz pokój nabrał charateru. Pozdrawiam cieplutko. Buziaczki ;)
OdpowiedzUsuńzmiana fatastyczna. Mamy w planach właśnie urządzenie pokoju dla córki i nie ukrywam, że chyba coś podkradnę od Ciebie:)
OdpowiedzUsuńŚliczna metamorfoza.Super połączenie kolorów i dodatków. Córka napewno jest zadowolona.Serdecznie pozd
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona, pokój idealnie w moim guście. Na miejscu Twojej córki bym chyba z niego nie wychodziła :D
OdpowiedzUsuńChętnie bym Cię do siebie na trochę zaprosiła, bo mam też pokój, który prosi się o zmiany, a nawet dwa pokoje :P zartuje oczywiście, ale efekt jest mega! :)
Pozdrawiam serdecznie! :)
Bardzo fajna metamorfoza... ;) Zmiana diametralna. Tylko ten kolor... taki wiek ;)
OdpowiedzUsuńWitaj kochana, świetne te dodatki :) Ciekawa jestem gdzie kupiłaś białe ramki bo ostatnio nie mogę nigdzie dostać 4 takich samych ;(
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chciałam Cię zaprosić na bloga, na konkurs, w którym do wygrania wyjątkowy prezent mianowicie pufa firmy Wajnert Meble.
Ramki kupowałam w Jysku (te wąskie) i w Kiku (te szersze), mają wiele rozmiarów do wyboru. Na konkurs już się zapisałam:)
UsuńŁał, ale zmiany! Jak poważniej teraz! Kolor szary super! Toaletka piękna i ten stołek...bajka! Nie wiedziałam, że masz nastolatkę:)))
OdpowiedzUsuńAha, plakaty w ramkach wyglądają super! Pozdrawiam
Jak dla mnie - PETARDA!!! :D
OdpowiedzUsuńSzok! Z różu na czarny? To dopiero skrajna metamorfoza by była. Dobrze, że stanęło na szarym. Teraz jest pięknie.Szafa wygląda świetnie razem z tą farbą tablicową, toaletka ślicznie się odmieniła, krzesło...zresztą kazdy detal fantastycznie dobrany. Córcia pewnie szczęśliwa :-)
OdpowiedzUsuńSzok! Z różu na czarny? To dopiero skrajna metamorfoza by była. Dobrze, że stanęło na szarym. Teraz jest pięknie.Szafa wygląda świetnie razem z tą farbą tablicową, toaletka ślicznie się odmieniła, krzesło...zresztą kazdy detal fantastycznie dobrany. Córcia pewnie szczęśliwa :-)
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć! Co za przemiana! Jakie genialne pomysły! <3 Mega inspirujący post. :) Ja w latach późniejszych nastoletnich miałam ciemne czerwone/burgundowe ściany. W roku, w którym pisałam maturę pokój przemalowałam na delikatny róż i meble potraktowałam białą farbą. :) Chyba cofnęłam się w rozwoju!
OdpowiedzUsuńŚwietna przemiana :)
OdpowiedzUsuń