Witajcie Kochani:)
Dziś pokażę Wam szybką przeróbkę świeczniczków, które udało mi się ostatnio kupić na przecenie w Pepco. Wygrzebałam dwa ostatnie, trochę pęknięte, ale od razu wiedziałam, że nadam im lekko podstarzały wygląd, więc rysy nie miały znaczenia.
Świeczniki wyglądały tak:
Taki styl mi nie pasował do niczego, nawet dzieci patrzyły zdziwione, że takie kupuję:) Ale w domu nastąpiła szybka metamorfoza. Całe na czarno, świeca w ruch, potem biała farba, przetarcia, na koniec sznureczek i jakieś kwiatki ze starego naszyjnika:) I teraz świeczniki wyglądają tak:
Po przemalowaniu i przetarciu prezentują się całkiem ładnie. Taki typowy shabby chic, ale ja takich jeszcze nie miałam:) Jak Wam się podoba ich przemiana?
Pozdrawiam cieplutko:) Miłego tygodnia i do zobaczenia:)
Super są!!!! no i pojadę do pepco i będę szukać:)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńrewelacyjna metamorfoza :) świeczniki wyszły świetnie :)
OdpowiedzUsuńSuper metamorfoza. Ślicznie wyglądają świeczniki.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza! Trzeba umieć patrzeć inaczej na takie rzeczy w sklepie.
OdpowiedzUsuńPo pomalowaniu Twoje świeczniki wyglądają o niebo lepiej niż te co można kupić a sklepie - cudne :)
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza bardzo mi się podobają :-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna metamorfoza!Świetnie to zrobiłaś :) Buziaki
OdpowiedzUsuńmetamorfoza wspaniała, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne świeczniki.
OdpowiedzUsuńPiękna metamorfoza:) Świeczniki wyglądają świetnie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMetamorfoza udana. Zdecydowanie ładniej swiecznikom w takim bielszym wydaniu:)
OdpowiedzUsuńściskam wiosennie kochana
efekt jest świetny!!!!! zupełnie inne świeczniki :)
OdpowiedzUsuńZe zwykłych..,powstały niezwykłe świeczniki :-D
OdpowiedzUsuńSą śliczne, zdecydowanie w Twoich rękach zyskały na urodzie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza!!!
OdpowiedzUsuńMoże i typowy, ale zrobiłaś idealnie:) Taka klasyka sprawdza się zawsze do wszystkiego, są śliczne :)
OdpowiedzUsuńoch jakie urocze, uwielbiam takie przecierki :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :) Piękna metamorfoza, masz talent :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :) Piękna metamorfoza, masz talent :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentują. Udana metamorfoza ;)
OdpowiedzUsuńW białej wersji wyglądają świetnie! ;>
OdpowiedzUsuńJa kupiłam takie szare i odłożyłam do przerobienia. Twoje są śliczne. Wierzyc się nie chce, że tak mało wystarczy do zmiany na lepsze.
OdpowiedzUsuńTrzeba mieć wyobraźnię i stale włączoną kreatywność, żeby zobaczyć w tamtych świecznikach coś interesującego : ) Sama nie miałabym pojęcia jak je przerobić, żeby nabrały określonego stylu i pewnie w ogóle nie zwróciłabym na nie uwagi. Pomyśleć, że wystarczy trochę farby, żeby całkowicie zmienić oblicze banalnej dekoracji. Teraz świeczniki prezentują się naprawdę klimatycznie i uroczo, choć shabby chic to nie moja bajka. Masz talent w rękach : )
OdpowiedzUsuńPrześlicznie je "postarzyłaś"; ze zwykłych, nieciekawych rzeczy powstała naprawdę śliczna ozdoba
OdpowiedzUsuńWyglądają genialnie, metamorfoza udała się w 100% :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
O wiele bardziej wole nową wersję niż sklepową. Przemiana boska.
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńTeraz wyglądają ślicznie! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzeróbka zdecydowanie na plus. I wiesz, trzeba mieć oko, żeby zauważyć w nich potencjał oraz talent, by go pokazać :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ładne te świeczniki ,podobają mi się :*
OdpowiedzUsuńShabby chic! Uwielbiam!!
OdpowiedzUsuńFantastyczna odmiana.Teraz bardzo mi się podobają .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper! Kocham shabby!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNiesamowite. Świeczniki trudno rozpoznać. I pomyśleć, że były takie bez wyrazu...
OdpowiedzUsuńAle to trzeba mieć oko do takich przedmiotów i talent w rączkach:))
Świetna przeróbka . Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPo przeróbce wyglądają rewelacyjnie! :)))
OdpowiedzUsuńJa mam szare kupiłam je na jakiejś wyprzedaży w Pepco - ale jeszcze ich nie malowałam :) Widzę że wszytsko przede mną :)
OdpowiedzUsuńWspaniała metamorfoza:)
OdpowiedzUsuńBardzo udana metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł,shabby to ostatnio mój ulubiony styl :)
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza, uwielbiam przecierki :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń