Manekiny

Witajcie kochani:)
Dziękuję Wam bardzo za tyle miłych komentarzy pod ostatnimi postami:):):)
Niedawno powstał u mnie nowy manekin, właściwie manekinek, bo rozmiar ma niewielki:) Przy tej okazji pokażę dziś również te, które już od jakiegoś czasu zdobią moją pracownię. Uwielbiam manekiny krawieckie, ozdobione decoupagem, malowane, oklejane materiałem czy koronkami, te duże i te malutkie. Podobają mi się wszystkie, jak też wszelkie manekinowe motywy na ozdabianych przedmiotach. Tak już mam:)

No i właśnie ostatnio ozdobiłam kolejnego, dwa poprzednie pewnie już każdy zauważył, pojawiały się nie raz na blogu w tle i w różnych aranżacjach, ale nie doczekały się jeszcze osobnej prezentacji:):) Tak więc zaczynam od pierwszego, znacie go z nagłówka bloga, ma już prawie dwa lata i bardzo przydaje się w naszych (moich i Oli) dość rzadkich poczynaniach krawieckich:)

Drugi w biało-czarnej kolorystyce, chyba najbardziej wyrazisty powstał kilka miesięcy temu. Ma 36 cm bez nogi. Z przodu na koronce powbijane są szpilki z perełkami, na których można powiesić np kolczyki czy inne drobiazgi, niestety nie bardzo widać je na zdjęciach.

I wreszcie ten ostatni, ma tylko 26 cm bez nogi. Tak mnie jakoś naszło na róże. Poza tym, że będą róże nie miałam na niego sprecyzowanego pomysłu, kleiłam, ciapałam, było średnio, więc dodałam reliefy. Do tego napis, koronki i haczyki u ramion i jest tak:

Ciekawa jestem jak Wam się podobają i czy w ogóle lubicie manekiny jako dekorację. 

To tyle na dziś. Pozdrawiam cieplutko i życzę Wam wspaniałego tygodnia:)