Znów czas mnie przegonił, zupełnie zabrakło mi go na pisanie. Dziś trochę spóźniona relacja z ostatnich spotkań przy decoupagu.
W pracowni gościłam Asię, która każdorazowo atmosferę podkręcała pysznym ciastem do kawki:) pojawiła się też po długiej przerwie Agnieszka:) Uwielbiam takie babskie spotkania. Przyznam szczerze, że głównie nadrabiałyśmy zaległości towarzyskie:):) przez co robota szła dość wolno:(
Asia stworzyła swoją pierwszą bombkę i zaczęła śliczną zawieszkę,
Udało mi się też skończyć kolejną turę bombek:)
i serduszko na specjalne zamówienie.
Poza tym wizyta Agnieszki przyniosła efekty w postaci zdjęć, na których znalazło się parę rzeczy, których jeszcze nie pokazywałam. Oto one ( jakość kiepska bo oświetlenie zawiodło) i relacja Agi z tego wieczoru:)
"To był dzień, którego na pewno nie zapomnimy. W końcu udało mi się dotrzeć do pracowni
na dłużej w towarzystwie syna i psa. Miało to być spokojne spotkanie przy kawie,
a wydarzyło się znacznie więcej. Przeleciałam jak huragan po pracowni i zaczęłam układać
kompozycje do zdjęć. Tak mi się spodobało, że biegałam to z dynią w kropki, to z manekinem.
Za mną dwa nasze psy, a czasami wpadały dzieciaki. Efekty nas zaskoczyły, mamy nadzieję,
że Was też:) Agnieszka"
Pozdrawiam cieplutko:) do zobaczenia
Śliczności po prostu!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAleż piękne ;) Bombki pięknie ozdobione ;) Uwielbiam takie świąteczne dekoracje.
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy, bardzo lubię dekorację w tych kolorach. Pracowita pszczółka z Ciebie:)
OdpowiedzUsuńCudne! I w jakiej ilości, rewelacja.
OdpowiedzUsuńale piękne :) i piesek się załapał na zdjęcie ;) pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń:) Tak, Mikusia wpasowała się kolorystycznie :) Dziękuję za odwiedzinki, pozdrawiam:)
Usuńwspanialości
OdpowiedzUsuńWow, po prostu piękne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne prace :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBombeczki mają koronki? podziwiam :-D
OdpowiedzUsuń