Strony

piątek, 15 lipca 2016

Stary taboret w nowej odsłonie

Witajcie Kochani!:)
Dziś post, którego na początku nie planowałam. Nie chciałam pokazywać co zrobiłam z tym stołkiem. Dlaczego? Ponieważ boję się trochę, że się nie spodoba. Przecież tak pięknie można wydekupażować stary taboret, a ja mając takie znalezisko nie zrobiłam tego. Choć muszę przyznać, że bardzo mnie korciło. Jednak stołek miał stanąć w pokoju mojej córki przy toaletce, co wymuszało trochę inny styl:)
Taboret znalazłam w naszym domu w piwnicy, kiedy go kupiliśmy, razem z krzesłem, które widzicie w tle (krzesło wpadło już jakiś czas temu pod mój pędzel:) Stołek przed przemianą wyglądał tak:
Po oszlifowaniu i pomalowaniu nóg, stołek okleiłam gąbką:) na koniec obiłam materiałem w kropeczki. 
Kokardka dopełniła całości:) No i taki jest teraz nasz stołeczek:
Jest pierwszym krokiem do nowej aranżacji pokoju Oli:) Na razie czeka w pracowni na przemalowanie ścian oraz toaletki, która jest jeszcze różowa, a ma być czarno biała.  Cały czas zastanawiam się czy nie lepiej było ozdobić go decoupagem i umieścić w pracowni lub w kuchni. Ale może jeszcze jakiś stary taboret mi się trafi:) 
Ponieważ wybrałyśmy materiał w kropeczki mogę stołeczek zgłosić do zabawy w Art piaskownicy, mam nadzieję, że czarno białe kropki też się nadają, choć to mało letni kolor:)
Pozdrawiam cieplutko i życzę Wam udanego weekendu:) Do zobaczenia:)

66 komentarzy:

  1. Wspaniała metamorfoza taboretu:) Dziękuję za udziału w wyzwaniu Art-Piaskownicy:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie bombastyczny, a wiesz, że mam takie dwa stare zdezelowane, trzeba się za nie kiedyś zabrać :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Mój też swoje musiał odczekać zanim się za niego zabrałam:) Fajnie, że masz aż dwa:)

      Usuń
  3. Kinia - jak dobrze, żeś go nie zdekupażowała hehe taki jest cudny! Miodzio. Czerń i biel i ta kokardka, i te białe "skarpeteczki". rewelacyjny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, dziękuję Ci bardzo za ten komentarz:) taka byłam niezdecydowana, czy dobrze robię:)

      Usuń
  4. Jest absolutnie śliczny. I pasuje Ci bardzo w pracowni, szczególnie w towarzystwie manekina. Gdybyś go okleiła serwetką lub transferem zginąłby wśród innych przedmiotów, a tak od razu przyciąga wzrok. Zrób koniecznie drugi w podobnym stylu dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Holly:) Coś w tym jest i nawet się już do niego w pracowni zaczęłam przyzwyczajać:)

      Usuń
  5. Uwielbiam ten taboret
    Jest po prostu cudowny

    OdpowiedzUsuń
  6. niesamowita metamorfoza! krzesełko jak marzenie; śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie każdy stary przedmiot musi przejść przez decou!
    Materiałowa przemiana bardzo, bardzo udana!
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szczerze Kochana? To było na prawdę wspaniałe posunięcie i uważam, że lepiej wygląda taborecik niżeli byś go z decopaugwała . Wygląda rewelacyjnie. Bardzo mi się podoba i brawa dla Ciebie za wspaniałą robotę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Szymciu:) Coraz bardziej się cieszę, że go jednak potraktowałam materiałem:):)

      Usuń
  9. Wspaniałe siedzisko i jakie wygodne :-). Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  10. Bajerancki stołek!!! Niesamowita metamorfoza :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne ten taboret teraz wygląda, za to przed przemianą to wyglądał jak do wyrzucenia. Świetnie go odnowiłaś i nadałaś mu w ten sposób drugie życie :)
    Kurczę właśnie odkryłam, że ja również mam spore zaległości u Ciebie, pędzę trochę je nadrobić ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) U mnie czasem takie graty długo czekają na drugie życie, ale po prostu nie potrafię ich wyrzucać:) Pozdrawiam

      Usuń
  12. Prezentuje się pięknie!!! Pozdrawiam serdecznie! Wspaniałego weekendu życzę!:))

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  13. Absolutnie perfekcyjny. Wspaniała robota. Baaaaardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Cieszę się, że Ci się podoba:)

      Usuń
  14. Bardzo piękny! Jest nietuzinkowy , elegancki. Swietnie wygląda w pokoju córki. Mam nadzieję, że Ona docenia jaką ma MAMĘ:)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Myślę, że docenia:) Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  15. Świetna metamorfoza.Cudowny taboret w pięknym kolorze.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna metamorfoza.Cudowny taboret w pięknym kolorze.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudownie wyszedł ten stołeczek!!!! Uwielbiam kropeczki!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Alez jest piękny! Brawo kochana!!!
    ściskam Cię bardzo cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  19. No piękny jest, jak można go było nie pokazać! Cudny, kto powiedział, że wszystko ma być w jednym stylu. Taka odmiana jest ciekawa, zupełnie inna a jeśli jeszcze pasuje do wnętrza...

    OdpowiedzUsuń
  20. No piękny jest, jak można go było nie pokazać! Cudny, kto powiedział, że wszystko ma być w jednym stylu. Taka odmiana jest ciekawa, zupełnie inna a jeśli jeszcze pasuje do wnętrza...

    OdpowiedzUsuń
  21. Taboret jest po prostu piękny. Na pewno będzie ozdobą pokoju :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dodałaś mu szyku i elegancji. Dla mnie bomba :-) Pozdrawiam, Ania :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow wspaniała metamorfoza taboretu,wygląda bardzo elegancko ,idealny do pokoju malej damy ;)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  24. fantastyczna przemiana! materiał w kropki nadal całości fajnego przewrotnego klimatu a wstążeczka jest jak kropka nad "i" - dziękuję za udział w wyzwaniu Art Piaskownicy Ki

    OdpowiedzUsuń
  25. Fantastyczny stołeczek wyczarowałaś!!!!!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. jaki śliczny, kropeczki dodają uroku:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo mi się podoba, i dekupaż to pierwsze co przychodzi do głowy, a Ty zrobiłaś z niego cudeńko inne niż wszystkie! :) W pokoju córki na pewno cudnie wygląda :) Wstążeczka plus kropeczki są niesamowicie urocze i dziewczęce :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Elegancja i perfekcja w każdym calu. Jest przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jestem pod ogromnym wrażeniem! Przepiękny wyszedł. Inspirujesz. :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękna przemiana stołeczka. Teraz wygada elegancko :) a że uwielbiam kropki to z chęcią bym taki widziała u siebie :)))))))

    OdpowiedzUsuń
  31. przepiękna metamorfoza - podobnie jak wiele dziewczyn uważa, że zdecupowanie stołka było by dla niego krzywdzące - twój pomysł był genialny! taborecik prezentuje się elegancko, nietuzinkowo.

    OdpowiedzUsuń
  32. Bosko! Ależ te nóżki fajne, ja też właśnie maluję krzesło i będą takie nóżki;) A materiał w kropki odlotowy!

    OdpowiedzUsuń
  33. Podoba mi się, nawet bardzo mi się podoba :) Fantastyczny pomysł na metamorfozę :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Mi się bardzo podoba, pomysłowe i z klasą.

    OdpowiedzUsuń
  35. taboret jest piękny! W jaki sposób go obiłaś materiałem? czy to jest uszyty pokrowiec?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i za wszystkie pozostawione komentarze:)
Pozdrawiam